Kiedy siedzę skulona i tylko ramieniem
chronię głowę na rzeczach usypanych w pryzmę
śpiewam tę kołysankę – zamień się z mężczynę
stań się znowu brunetem z wyższym wykształceniem
Luli bestio śpij już noc luli bestio śnij
o obronie doktoratu
o sukience dla mnie w kwiaty
Luli bestio śnij
Postawię stół i skleję krzesła
i lekkie będą moje kroki
gdy będę cię do łóżka niosła
w pościel mięciutką jak obłoki
niech sen dmuchawcem cię obrośnie
mój dobry i zielonooki