KategoriaLimeryk

Niepoprawna parafianka z Siewierza
uwielbiała molestować jeża
a po igraszkach w stodole
zwalała wszystko na mole
gdy mąż pytał ją o dziury w kołnierzach

Pewna dama z hinduskiego Siouri
miała fetysz przedziwnej natiuri
krzyczała och! i ach!
na widok włosów spod pach
chcesz przytulić? Wpierw ręce do góri!

Pewna pani (zachodnie pomorze)
do małżonka mawiała – Mój Boże,
tyś to Stefan jest szatan
owłosienie i klata
(no i to wstrząsające poroże)

Gospodyni domowa spod Polic
była krzepka od kostek aż do lic
gdy deszcz odkrył w dzień dżdżysty
szczątki agroturysty
stała się wręcz postrachem okolic

Pewna Eliza z Ibizy
lubiła lizać flizy
powod? nieznany
lecz nadzór budowlany
bardzo sobie cenił jej analizy

Czarnooka dama z Tunisu
mówiła turyście – weź się przysuń
bo wieczór taki ciekawy
ale wracając do sprawy –
co mówiłeś o tym futrze z lisów?

Energicznej prządce z Gołdapi
co uprzędła to wychodził tapir
(nie w sensie fryzura lecz zwierzę)
nie wiadomo czemu ją to bierze
ale nie chce się poddać terapii

Pewna pani z Dolnej Luizjany
pośród liany polowała na Tarzany
co i rusz jakąś lekko
podcinając żyletką
nucąc “z nieba spadłeś mi – o mój kochany…”

Pewna pani z miasta Malmo
szafowała wdziękami za darmo
pasował jej i eskimos
i paczka chińczyków na wynos –
nawet murzyn (byle z własną palmą)

Pewna pani z Teneryfy
nie lubiła chodzić na manify
wolała rozrywki proste
ot podejść pod jakąś jednostkę
i zdobywać oficerskie szlify