Irena z miasta Jurata
uwiodła w Juracie pirata
Gdy wychodził po przygodzie niedługiej
krzyczała: Weź nogę! Papugę!
ale zostaw choć hak do kata!
Gringo z prowincji Chiapas
Przezorny gringo z prowincji Chiapas
miał zawsze jedną z pań na zapas.
Och! Nie był z tych co łzy połyka –
wyjmował nową z bagażnika
gdy stara brała nogi za pas.
Pani z Costa Brava
Pewna żwawa pani z Costa Brava
miała zawał przez jednego Wacława.
Ów Wacław, straszny drań,
powiedział proszę pań,
że wszystkie orgazmy udawał…
Hiszpanka z Leeds
Pewnej hiszpance z Leeds
nie chciało się nigdy nic.
“Śpij stary, pronto, pronto!
Jutro do pracy na piątą.
Nie jesteś Borys Szyc!”
Rolnik z Holeszowic
Pewien krzepki rolnik z Holeszowic
miał kolekcję atomowych głowic.
Zapytany skąd koncepcja taka przednia
mawiał że co kilka głowic to nie jedna.
Chyba miał w tym trochę racji, no sam powidz.
Księgowy z Kucborka
Pewien starszy księgowy z Kucborka
na weselach udawał kaczorka.
Czuł się przez to artystą
i opozycjonistą
a i każdy się uśmiał jak norka.
Morderca spod Pskowa
Pewien płatny morderca spod Pskowa
miał udusić księgową z Miechowa
lecz duszona co raz mu
dostawała orgazmu.
Ja nie mogę w tych warunkach pracować!
Producent weneckich masek
Pewien producent weneckich masek
kupił w Genui skórzany pasek.
Od tej chwili wybijał z głowy
swemu synowi kodem paskowym
towarzystwo niewłaściwych lasek.
Rosjanka w Rodopach
Pewna rosjanka w Rodopach
mówiła do męża: Stiopa –
małżonku najdroższy mój –
mówiłam “obcisły strój”
weź na narty. Ale nie w rajstopach!
Rolnik spod Bukowna
Pewien rolnik spod Bukowna
rzekł: “To szkoda niewymowna
żem zaniedbał elementarz.
Śmieje ze mnie się inwentarz,
ryby i zwierzyna łowna…”