Nie marszcz się

Nie marszcz się teraz Lukrecjo szepnął Rigoberto
lustro i brzuch wciągniąty świetnie na mnie leżysz
ty także leżysz dobrze drogi Rigoberto
może za bardzo obcisły popatrz no w tych lustrach
jesteśmy jak figury tryumfowej karty
tak dalecy głowami i tak bliscy w pasie

więc może w poniedziałek włożę cię na szczęście
tyłem do przodu zapnę pod zimową kurtką
by jak mały lokalny gromowładny Zeus
strzelać iskrami z palców

Skomentuj

autor admin

Kategorie

Instagram