Rigoberto nie potrafi żyć tak myśli
patrząc z ukosa na kufry Lukrecji
gdzie się podzieje w naznaczonym domu
co teraz zrobi z ręką, uchem, nogą
cały jest przecież w rysach, tatuażach
po jej dotyku na zgarbionych plecach
nosi naklejki z egzotycznych krajów
gdzie uciekali zaraz po kolacji
Być może trzeba chwycić ją za włosy
i krzyczeć prosto w przestraszone oczy
całą tą miłość całe przywiązanie
tysiące otarć zadarć i zadrapań
popatrz idiotko to twój Rigoberto
ty go zrobiłaś i nie możesz odejść
Murzyński tragarz zmaga się z kuframi
lecz ona jeszcze ciągle jest na górze
za cienką skórą drzwi od jej sypialni
siedzi na łóżku albo spina włosy