Na moich nadgarstkach
zalęgły się spinki.
Lekarz mówi, że to nic
“Nie warto ciąć.
Same odpadną za kilka dni”.
Za to krawat zakwitł
na pergoli żeber
w tym roku wyjątkowo wcześnie
i nawet czarny cylinder
wrócił z ciepłych krajów.
Według lekarza te spinki to nic
ale ja się martwię. Sąsiad wczoraj mówił
że takie złote spinki
to jak kiedyś buty
potrafią przechodzić
z ojca
na syna.