Niech wolno mi tu, na tej scenie
będzie poderwać wszystkich do akcji:
Wiwat powszechne rozbrojenie!
Przystąpmy do Dekoltyzacji!
Niechaj w fabrykach i na niwie,
w mieszkaniu, w bloku, w chacie kurnej
przyklasną tej inicjatywie
cennej, doniosłej i odgórnej!
Niech ręka co wzburzona łapie
czarny rewolwer Smith & Wesson
po damskiej się ześlizgnie klapie
ku tamtym zwróci się bezkresom.
I niechaj koi pokojowo
frustracje swoje Stach czy Wojciech
i zamiast mur przebijać głową
na bujnym złoży ją dekolcie
Czas przestać tonąć w katalepsji
słuchając smutnych nut “The Doors”
otwórzmy szerzej drzwi percepcji!
Skierujmy wzrok na damski gors!
Dalej urocze przodownice
idea niech się rwie przed szereg
niech kwitną place i ulice
tłumem dekoltyzerek!