Żył kiedyś Samson. Przed laty.
Facet niezmiernie kudłaty.
Do chwili kiedy Dalila
z tych kudłów go ogoliła.
A wtedy na jaw wyszedł fakt
że akt Samsona – żaden akt
że siła jego – żadna siła
jak go Dalila ogoliła.
Żył potem Danton. Też dawno.
Perukę nosił zabawną
Do chwili gdy na szafocie
ją stracił. Naprawdę sto pociech –
bo wtedy na jaw wyszedł fakt
że takt Dantona – żaden takt
że mowa jego – żadna mowa
jak szafot spadł i poćwiartował.
Żyły mamuty. Czwartorzęd.
Co włosiem oraz porożem
zachwyt wzbudzały. Do chwili
gdy ludzie mamuty wybili.
I wtedy na jaw wyszedł fakt
ze kiepski słonia z włosiem pakt
A w konfrontacji z chartem gończym
przeszkadza owłosienie kończyn.
A teraz już najwyższa pora
by morał wam wyciągnąć z wora:
że w Polsce, Francji i Egipcie
kudłaci kończą się najszybciej
a na wolności czy też w ZOO
jak małpą być to tylko gołą