Ucichają z wolna katiusze
i nastaje mglisty październik
w październiku pułkownik Duszew
nadzwyczajnie duszoszczipatielnyj
Patrzy mgliście, gra na bałałajce
i w fotelu bujanym się kiwa
gdzie mu teraz w siwej głowie kitajce
gdzie mu w głowie jakaś ofensywa
Ani w mordę strzeli ordynansa
ani w tyłek pokojówkę klepnie
woli teraz siąść do preferansa
niż prowadzić działania zaczepne
To od zawsze dla białogwardzisty
niebezpieczny miesiąc ten październik
taki jakiś poetyczny i mglisty
i niezmiernie duszoszczipatielnyj…