Najszybszy pianista świata

Motto:
“Najszybszy pianista świata powraca do Katowic. Lubomyr Melnyk w NOSPR”

Gdy z prędkością dzwonka w telefonie załomocze w drzwi “Appassionata”,
Trzeci koncert S. Rachmaninowa brzmi jak koncert numer 0,5
i gdy nerw słuchowy ci się grzeje setką audiofonicznych spięć
wiedz że przybył do twojego miasta on – najszybszy keyboardzista świata

Zawsze w kasku i nagolennikach, biel klawiszy gładzi rękawicą
nim się światło zielone zapali i wystrzeli mu spod palców Bach
aby potem ciąć fugi, preludia, w lekkim dymie i jaskrawych skrach
(jak tak kiedyś koncertował w La Scali – pięciu gości czuwało z gaśnicą).

Kiedyś grywał w stajni Bechsteina lecz obecnie ma już kontrakt z Ferrari
Mechanicy zmieniają mu struny gdy sekundę ma przerwy w sonatach
potem znów do pasaży i toccat i znów c sześciokreślne się pali

znów młoteczki wibrują w panice – w końcu meta i chorągiew w kratę
w końcu wstaje i zwalniają palce, krótki ukłon i już znika w oddali
bezlitosny morderca fermat – on – najszybszy keyboardzista świata.

komentarz

  • Dzień dobry,
    trafiłem tu za radą blogera Deberżeraka. Wnoszę że on i Autor to ta sama osoba.
    Nieważne. Ładny wiersz, ambitne 2 rymy męskie (chyba). Doceniam, zachęcam.

Kategorie

Instagram