Ghost Rider on the Storm

Ostatni promień słońca zawisł na twoich rzęsach
jak minutowa wskazówka na czarnym słonecznym zegarze
w mieście szumiącym na dole nikt nie wie co się wydarzy
gdy złączę mą zapalczywość i twój nieziemski potencjał

Bo dziś nie będzie jak zwykle. Bo dziś kochamy się w cuglach
bez żadnych dymiących fryzur w zjonizowanym powietrzu
na głowie mam czapkę z gazety to taki właśnie wieczór
w który będziemy uważać żeby się nic nie stłukło

w ogień piekielny w gniew boży w nasze rozanielenie
wpełzniemy po ciemku wstrzymując apokalipsy ziarenka
będę twym przewodnikiem ty będziesz moim zarzewiem

aż każde z tych postanowień puści na szwach i popęka
i obudzimy się znowu tak spięci i rozpaleni
z piorunochronem przy łóżku, z gaśnicą zawsze pod ręką

Skomentuj

autor Rafał Fagas

Kategorie

Instagram