Jeszcze Polska nie zginęła
póki my żyjemy
chociaż nic tu jeszcze nie ma
zbudujemy przemysł
Mars Mars Dabrowski
będziem padać na noski
lecz wreszcie przewodem
podłączymy wodę
Ziemniak już na zacier starty
i w baniaku chlupie
oj zagramy nocą w karty
w marsjańskiej chałupie
Mars Mars Dąbrowski
mamy w sumie trzy kłoski
lecz nie minie dniówka
będzie z nich żytniówka
Jak Czarnecki do Poznania
zadzwonił nieboże
to rachunku na trzy banie
spłacić wciąż nie może
Mars Mars Dąbrowski
mamy dwie kury nioski
z jądrowego stosu
będzie świetny rosół