Dzieci Barona Munchausena

Mimo zamkniętych oczu nie potrafią niestety
unieść siebie z podłogi. Choć stają na palcach
i zaciskają myśli – to im nie wystarcza
Ona nie ma mężczyzny. On nie ma kobiety.

On buduje ją w sobie jak mydlaną bańkę
o wyuzdanych kształtach i kolorach tęczy
co pęka niespodzianie na frotowy ręcznik
Ona czuje pod sobą tylko twardy parkiet.

Mimo zamkniętych oczu nie potrafią niestety
unieść siebie wysoko aż po ból i skowyt
Ona nie ma mężczyzny. On nie ma kobiety.

Ona go sobie wymyśla, on ją sobie robi
żeby ponad pościelą, żeby znad parkietu
unieść siebie nawzajem, za włosy, za głowy

Skomentuj

Kategorie

Instagram