Na nową (choć już niedługą) drogę swojego życia
przyjmij nasz emerycie ten oto czek bez pokrycia.
Byś wiedział w dzień jesienny, nieco chłodnawy i mokry
że i nam (tak jak tobie) trudno jest już coś pokryć.
Chętnie byśmy Cię również, tak jak w Rzymie herosa
ubrali w wieniec laurowy ale cóż: on na włosach
(tak jest skonstruowany) powinien się opierać
a liczba ich na Tobie zdąża w kierunku zera.
Przyjmij od całej załogi ten symboliczny goździk
(nieco sfatygowany lecz przy transporcie go zmiął Zdzich)
Bądź szczęśliwy na rencie! Ze swoich osiągnięć dumny!
Przyjmij ten, jak to mówią: pierwszy goździk do trumny!