Impresjonizm

Kobiecie na skraju zasięgu rozmazują się kontury jak szminka
i czuć prawie zwierzęce drżenie kołnierzyka koszuli w szafie.
A ty jesteś jak z obrazów Monet’a i czasami dostrzec nie potrafię
twoich oczu. Uciekają mi nagle jak szalona jaszczurka-zwinka.

Portret damy. Przed nim martwa natura. Cały obraz połyskuje słońcem.
Taką bym cię właśnie malował (zamaszyście pociągając językiem
po twej skórze) we właściwe słowa, co próbują mi niekiedy umykać
które barwią rozświetlone ciało niespodzianym, niedzisiejszym pąsem.

Możesz zwiać w paryski błękit ekranów i otulić się w te ekrany
albo udać że się przepaliła w twym pokoju żarówka setka.
Możesz nawet pod mym głodnym wzrokiem, zawstydzona uciec do mamy.

Możesz sprawić bym patrzał w sałatkę, bezlitośnie skręciwszy webcam
ale sposób w jaki cię widzę sięga poza zwyczajowe ramy
ale wiem że za ramami obrazu pozostajesz ulotnie piękna.

Skomentuj

autor admin

Kategorie

Instagram