Jesteście tylko talią kart

kiedy wracałem nocą Luna z tylnego lusterka
powiedział mi: ziemia jest płaska
a noc jest jak szapoklak i trzeba w nią uderzyć
żeby nabrała przestrzeni, cienia w którym mieszkają
białe mięciutkie króliki

dopiero wtedy można
postawić noc na głowie
gdy ci opadnie na uszy, gdy ci opadnie na nos
gdy aksamitem otuli piersi, brzuch, uda, do stóp
wtedy dopiero jest magia
wtedy dopiero jest noc

a reszta, mówi mi Luna, to ledwie są domki z kart
w których mieszkają tacy co to jak by nie spojrzeć
tylko namalowani. Namalowane pejzaże, lakierowane dni
i noc w której się odbija
światło wiszącej nad stołem
na drucie gołej żarówki

a ja, mówi mi Luna, nie lubię pływać w lusterkach
dla mnie poproszę ocean pełen trzepotu gołębi
który się pieni przy brzegach białym króliczym futrem
ojczyznę związanych za rogi
stubarwnych jedwabnych chust
twoich zmrużonych oczu
jej półotwartych ust

Skomentuj

autor admin

Kategorie

Instagram